środa, 29 maja 2013

Id, Ego, Superego

Id, Ego i Superego to wyróżnione przez Freuda struktury aparatu psychicznego. Określające je łacińskie nazwy gubią nieco ich znaczenie, tak bliskie doświadczeniu. Pierwotne, niemieckie określenia to: Es, Ich, Uberich, czyli polskie: To/Ono, Ja, Nad-Ja. Te spolszczenia wydają się być bliższe intuicyjnemu rozumieniu. 

Zapraszam do obejrzenia, nieco zabawnego, ale pouczającego filmu (w wersji anglojęzycznej), wyjaśniającego czym te struktury są. Ważną rzeczą, na którą zwraca uwagę narratorka, to brak neurologicznego, prostego odwzorowania tych struktur w mózgu. To wskazuje na hipotetyczną i modelową wartość freudowskiego opisu aparatu psychicznego. Niemniej jednak, jak wskazuje na to zresztą treść filmu, pojęcia te są ściśle powiązane z doświadczeniem każdego człowieka.




Zapraszam na stronę Gabinetu psychologicznego:

gabinet.imago@gmail.com

poniedziałek, 20 maja 2013

Psychoterapia krótkoterminowa

Psychoterapia krótkoterminowa wiąże się najczęściej z pewnymi behawioralnymi i poznawczymi interwencjami nastawionymi na konkretny problem, a raczej na rozwiązanie tego problemu. Myślenie to, wspólne zresztą wszelkim typom terapii poznawczej, nie bierze jednak pod uwagę faktu istnienia sfery nieświadomego w człowieku. W sumie to truizm. Podejście poznawcze przynależy bowiem do świadomościowego paradygmatu psychologii, antropologii i filozofii. Oznacza to, że ważne jest to, o czym się myśli i jak się myśli. Nie ma tu ukrytych znaczeń, co najwyżej błędy myślenia, mało adaptacyjne schematy poznawcze. Z punktu widzenia terapii psychodynamicznej należałoby zapytać właśnie o sferę nieświadomego! Terapeuta psychodynamiczny zakłada, że główny problem pacjenta leży poza jego samowiedzą i możliwością konceptualizacji. Eksploracja nieświadomych znaczeń, ich zrozumienie, zajmuje najczęściej dość dużo czasu.

Gertrud Mander w książce Psychodynamiczna terapia krótkoterminowa (GWP, 2006) próbuje dać możliwy opis krótkoterminowego podejścia w oparciu o główne zasady psychoanalizy. Cały problem polega jednak na tym, że przyjmując nastawienie na konkretny cel, unikanie głębokich interpretacji, zmagań z oporem, obronami i ograniczenie analizowania przestrzeni przeniesieniowo - przeciwprzeniesieniowej powoduje, że terapia gubi swój psychodynamiczny sens. Można oczywiście twierdzić, że jest ona psychodynamiczna ponieważ przyjmuje hipotezę o istnieniu nieświadomego. Ale czy praktyczne rozumienie tej sfery będzie równoważne temu, co proponuje psychoanaliza? Być może będzie tak, jak z psychodynamiczną psychoterapią egzystencjalną Irvina Yaloma, która tylko z nazwy jest psychodynamiczna. W gruncie rzeczy okazuje się formą psychoterapii eklektycznej. W tej kwestii warto powołać się na Nancy McWilliams, która chwali długoterminową psychoterapię psychoanalityczną i psychodynamiczną, widząc w formach krótkoterminowych wymuszoną przez prawa rynku namiastkę prawdziwego i dogłębnego spotkania terapeutycznego.

Zapraszam na stronę Gabinetu Psychologicznego:

gabinet.imago@gmail.com

Fot. autora, prawa zastrzeżone.