Jakub L. Przybyła
Kryzys klimatyczny, troska o przyrodę i ekopsychoanaliza
Every
single person counts.
Just like every single emission counts.
Every single kilo.
Everything counts.
So please, treat the
climate crisis like the acute crisis it is and give us a future.
Our lives are in your hands.
Greta Thunberg (2021,
s. 3)
1.
Eduardo Galeano w swojej ostatniej powieści – kalendarzu pod datą 5 czerwca zapisał: "Rzeczywistość maluje martwe natury. Katastrofy nazywają się naturalnymi, jakby natura była katem, a nie ofiarą, chociaż klimat kompletnie oszalał, a my razem z nim. Dziś obchodzimy Dzień Ochrony Środowiska Naturalnego. Święto nader odpowiednie, żeby wspomnieć nową konstytucję Ekwadoru, która w 2008 roku, po raz pierwszy w historii świata, uczyniła naturę podmiotem prawnym. To, że przyroda może mieć prawa, jakby była osobą, pewnie zabrzmi dziwnie. Dziwnie nie brzmi natomiast, że wielkim koncernom północnoamerykańskim przysługują prawa człowieka. Bo im przysługują, zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 1886 roku. Gdyby natura była bankiem, już by ją uratowano" (Galeano, 2019, s. 185).
Ciężko zatem wyobrazić sobie, że można nadać odpowiednie prawa przyrodzie, ale biznes ma swoje prawa, a giełda i tzw. rynek, dyktują warunki życia na Ziemi. Dlatego nie powinno dziwić, że kwestia ochrony przyrody i zapobiegania katastrofie klimatycznej ma zdecydowanie wymiar polityczny. Polityczną decyzją jest to, czy ratować środowisko naturalne, czy też nie. Szczególnie teraz można to zobaczyć, w czasie gdy dwa supermocarstwa wydają miliardy dolarów w krwawych zapasach podczas wojny, której ofiarą jest społeczeństwo Ukrainy. Wcześniej ofiarą tej walki padła Syria. Okazuje się, że panowanie nad światem jest ważniejsze, niż przeżycie tego świata. Europa zatem płonie zapalana przy pomocy broni termobarycznej i amunicji fosforowej. W obliczu bestialstwa tej wojny (zresztą jak każdej wcześniejszej, a w ostatnich dwudziestu latach, szczególnie tych toczonych na Bliskim Wschodzie) trudno pisać o katastrofie klimatycznej. Ludzie umierają razem z przyrodą, a szaleńcy snują wizje nowego porządku światowego. Trudno mieć zatem nadzieję. Profesor Maciej Sadowski, ekspert od zmian klimatu, w rozmowie z podróżnikiem Mateuszem Waligórą (2021) wyraził pesymistyczne spojrzenie na możliwość zatrzymania zmian klimatycznych. Nie da się ich zatrzymać, można jedynie się do nich dostosować. Reszta jest iluzją. A jednak wciąż pisze się z nadzieją...
O niezwykłym skomplikowaniu zagadnień ekologicznych i uwikłaniu ich w sprawy gospodarcze i polityczne pisał zajmująco Edwin Bendyk (2015, 2020). Podobnie jak Bendyk, o skomplikowaniu różnych zagadnień i ich systemowym i globalnym uwikłaniu pisał Slavoj Žižek (2021) oraz Ladislau Dowbor (2020). Zarówno Bendyk w swojej ostatniej książce, jak też Žižek piszą, że nie ma odwrotu, a obecny system polityczno-ekonomiczny się zawali. Dochodzimy więc do końca takiego ogólnoświatowego systemu społecznego, ekonomicznego, jaki istnieje jeszcze dzisiaj, a który w dużym stopniu jest odpowiedzią na cywilizacyjny kryzys europejskiego średniowiecza. Obaj ci autorzy mają jednak nadzieję, że na gruzach tego systemu, powstanie nowy porządek. Można jednak zadać pytanie, o to czy będzie on lepszy? A przede wszystkim, kto dożyje tego nowego systemu, albo inaczej: jak wielkie straty dla ludzkości i świata pozaludzkiego ta katastrofa mieć będzie?
Podobnie nadzieję ma wciąż Jane Goodall, która niestrudzenie walczy o ocalenie tego świata. W książce napisanej razem z Douglasem Abramsem i Gailem Hudsonem (Goodal, Abrams, Hudson, 2022) broni konieczności i sensowności posiadania nadziei. Pomimo wszystko. Jednocześnie słusznie zauważa, że ochrona klimatu związana jest integralnie z koniecznością rozwiązania problemu ubóstwa, nadmiernej konsumpcji, przeludnienia i eksploatacji zwierząt hodowlanych (ibidem, s. 82-83). Zatem okazuje się, że i Goodall dostrzega, iż walka ze zmianami klimatycznymi i walka o ochronę środowiska naturalnego związana jest z koniecznością zmian w sferze społecznej, kulturowej, ekonomicznej i światopoglądowej. Przeprowadzeniu zmian w sferze światopoglądowej i kulturowej nie sprzyja nadęty narcyzm obecnego społeczeństwa konsumpcyjnego. Jak słusznie zauważa Edwin Bendyk powołując się na Danilo Martuccellego: "... każdy chce być wyjątkowy, a nowe media pozwalają na pielęgnowanie tej wyjątkowości, stawiając Ja każdego swojego użytkownika w środku świata. Tyle, że ten tryumf Ja związany jest z ogromnym kosztem. Współczesna jednostka jest nieustannie pobudzana, mobilizowana do działania: w pracy musi być gotowa do podejmowania nowych wyzwań, wykazywania się kreatywnością i inicjatywą, a poza pracą nieustannego dokonywania wyborów konsumenckich w coraz bardziej złożonym kontekście" (Bendyk, 2020, s. 156). Koszty są oczywiste, ale ludzie zdają się nie widzieć dla siebie alternatywy...
Inną autorką, która zwraca uwagę na uwikłanie i złożoność zagadnienia ochrony przyrody i zatrzymania postępujących zmian klimatycznych, jest Naomi Klein. Jej kariera dziennikarska wyznaczana jest kolejnymi kultowymi książkami alterglobalistycznymi. No logo (Klein, 2004) porusza temat kultury konsumenckiej doprowadzonej do absurdu. Doktryna szoku (Klein, 2008) opisuje mechanizmy kapitalizmu katastroficznego, który wszystko i wszystkich podporządkowuje zasadzie zysku, nawet za cenę ludzkiego cierpienia i życia. W kolejnych książkach: To zmienia wszystko. Kapitalizm kontra klimat (Klein, 2016), On Fire (Klein, 2019) i How to change everything (Klein, Stefoff, 2021) Naomi Klein pokazuje uwikłania polityczne ochrony przyrody i rozmiary zagrożenia katastrofą klimatyczną. Można powiedzieć, że logika rządząca kolejnością powstawania tych książek jest znacząca i jednoznacznie pokazuje, że szkodliwa ekonomia, polityka i uciśnienie ludzi zbiegają się organicznie z problemem dewastacji środowiska naturalnego. Dewastacja ta wciąż odbywa się przecież zgodnie z oczekiwaniami rynków i narcystycznych polityków przekonanych o swojej wszechmocy.
Wciąż nie dostrzegamy, że jesteśmy jak osławieni mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej, którzy realizując jakąś obłąkańczą ideę, doprowadzili siebie i swoje środowisko do zagłady (zob. Diamond, 2021).
2.
Pandemia COVID-19 skłoniła do podjęcia refleksji nad kondycją człowieka i świata. Przynajmniej niektórych z nas (Wielgosz, 2021a, Wielgosz, 2021b). Jedną z kluczowych kwestii, która stanowiła przedmiot refleksji badaczy społeczeństwa i ekonomistów, było pytanie, czy po pandemii wszystko wróci na stare tory, czy też pandemia wymusi zmiany? Pozostają w logice, opisanego przez Naomi Klein kapitalizmu katastroficznego, należałoby jednak się spodziewać, że wszystko będzie po staremu, albo jeszcze gorzej. Wygląda jednak na to, że podejście do polityki związanej z wykorzystaniem węglowodorów zmienia bardziej wojna toczą się na Ukrainie, niż strach przed katastrofą klimatyczną. Znowu potwierdza się teza, że zmianę wymusza dopiero zagrożenie dla podstawowych norm bezpieczeństwa: utrata pewności, co do możliwości przeżycia – ogrzania się, zjedzenia (bo żywność jest za droga, lub zaczyna jej brakować), albo niezadowolenie z utraty komfortu i przyjemności, jaką daje używanie własnego samochodu (bo paliwo jest zbyt drogie). Co zatem zmieni nasze myślenie o sposobie traktowania fauny i flory? Jaka katastrofa nas do tego zmusi? Jest to przecież kluczowa kwestia dla powstrzymania katastrofy klimatycznej.
Jesteśmy częścią przyrody, czy tego chcemy czy nie. Dlatego jedynym sposoby na to, aby zadbać o siebie, jest dbanie właśnie o szeroko pojętą przyrodę. To już nie chodzi o ujarzmienie jej, ale o zaopiekowanie się nią, albo przynajmniej zostawienie jej w spokoju aby mogła się odbudowywać i reprodukować. Jednym ze sposobów dbania o nią, jest wskrzeszanie ekosystemów, które naśladują te, które już umarły. Na tym oparty jest ruch rewilding w Europie, taka idea przyświecała założycielom farmy Knepp Wildland (Tree, 2018). Drugi sposób polega na zostawieniu przyrody – fauny i flory w spokoju, zapewniając wydzielonym obszarom ochronę. Jak przekonuje Edward Wilson (2017), aby uniknąć katastrofy powinniśmy objąć ochroną przyrodę z przynajmniej połowy lądów naszej planety! Można powiedzieć, że dbanie o naturę jest więc wyrazem troski o nas samych, a przez to naszym etycznym zobowiązaniem. Innym powodem, dla którego należy włączyć w zakres działań etycznych świat zwierząt i roślin, jest uznanie inteligencji i emocjonalności fauny i flory. To właśnie próbowały i próbują uzmysłowić nam wybitne kobiety – przyrodniczki, które dostrzegały w zwierzętach istoty myślące, pełne emocji i posiadające własną osobowość. O tym pisała właśnie w wielu miejscach Simona Kossak zajmując się psychologią zwierząt (Kamińska, 2015, Kossak, 2017a, 2017b, 2019). Na tym polegała rewolucja w nauce, w badaniu zwierząt, której dokonała Jane Goodall, dostrzegając, że mają one własne osobowości, inteligencję, i bogate życie emocjonalne (Van Lawick, Van Lawick-Goodall, 1973, Tymowska, 2020). Dzięki badaniom wybitnego, nieżyjącego już neuronaukowca Jaaka Pankseppa, wiemy, jak niewiele nas różni od innych ssaków, i że z powodzeniem można mówić, a osobowości oraz emocjonalności zwierząt (Panksepp, Biven, 2012, Davis, Panksepp, 2018).
Dariusz Gzyra stwierdza: "Dziś nie da się już obronić tezy, że można określić naturę człowieka, przyjmując wyłącznie ludzki punkt widzenia. Samopoznanie i samookreślenie nie wystarczą. Niemożliwe jest już ignorowanie istnienia subiektywności innych niż ludzkie. Są już zbyt dobrze poznane. Nie chodzi oczywiście o to, by uznać, że antropologia jest partnerskim dziełem międzygatunkowym. Nawet największy przeciwnik antropocentryzmu i egalitarysta musi przyznać, że ludzka świadomość refleksyjna jest wyjątkowa w przyrodzie. Tylko ona jest zdolna do takiego stopnia sublimacji rozważań, jakie znajdujemy w nauce lub sztuce" (Gzyra, 2018, s. 29).
Suzanne Simard udowodniła swoimi badaniami nad mikoryzą, jak drzewa potrafią komunikować się i współpracować. Pokazała, że las to olbrzymia sieć inteligentnych istot (Simard, 2021). Biolodzy Stefano Manusco i Alessandra Viola jasno pokazują, że niemożliwe jest traktowanie flory, jako pozbawionej inteligencji i niezwykłych zdolności. To kolejny cios w ludzki narcyzm. Stwierdzają: "Naprawdę bardzo się natrudziliśmy, wznosząc między nami a resztą stworzenia bariery rzekomo nie do pokonania: tylko człowiek posługuje się mową (nieprawda), regułami syntaktycznymi (nieprawda) lub narzędziami (nieprawda, nawet ośmiornice to potrafią). Kiedyś przynajmniej jako jedyni mogliśmy prowadzić złożone obliczenia matematyczne, dzisiaj nie mamy już się co mierzyć z tanim kalkulatorem kieszonkowym. W ostatnich stuleciach byliśmy zmuszeni do powolnego, lecz konsekwentnego odwrotu (...) Jeśli tak dalej pójdzie, to pewnego dnia będziemy zmuszeni zrozumieć, że maszyny idealnie naśladują tę naszą rzekomo wyjątkowa inteligencję, a nawet potrafią ją jeszcze ulepszyć. Czy wtedy nie będziemy musieli przyznać się do porażki w starciu z komputerami? I jakie zachowanie okaże się w tym przypadku mądrzejsze: stylizowanie inteligencji na bastion chroniący naszą odmienność od innych organizmów żywych (i nie tylko) czy uznanie, że czyni ona z człowieka członka wspólnoty wszystkich gatunków z królestw zwierząt i roślin?" (Mancuso, Viola, 2017, s. 114-115).
Tylko uznanie, że człowiek i cała jego cywilizacja są elementem przyrody jest w stanie uchronić ludzki świat od nieszczęścia. Człowiek będąc częścią przyrody, tylko troszcząc się o nią, może troszczyć się o siebie. My ludzie, jesteśmy bowiem uzależnieni od innych części przyrody, i zwierząt, i roślin. Tylko nasza miłość własna i zapatrzenie w siebie powodują, że wolimy widzieć się jako niezależni od przyrody. Ochrona przyrody i naszego gatunku zależy więc od przepracowania naszego narcyzmu.
3.
Nimsdai Purja, brytyjsko-nepalski himalaista zauważa: "Przez cały 2018 rok Kalifornia była pustoszona serią pożarów, które strawiły obszar o powierzchni niespełna 8000km2 (8000 000 ha), a podobna katastrofa ekologiczna dotknęła Australię rok później. Czego potrzeba aby ludzie zwracali uwagę na zmiany klimatu? Największym problemem, przed którym stoi ludzkość w tym momencie historii, jest nasza niezdolność myślenia długoterminowego. Nasza planeta jest przeludniona. My zaś martwimy się o nadchodzące dni, tygodnie i miesiące, ale kiedy przychodzi do zastanowienia nad stanem środowiska za dwadzieścia czy trzydzieści lat, mamy skłonność do wyłączania się. Być może takie myślenie jest zbyt przerażające, by mu się oddawać; z pewnością jest otrzeźwiające" (Purja, 2021, s. 204-205).
Purja porusza w ten sposób problem, który stał się przedmiotem uwagi eko-psychologii i eko-psychoanalizy. Ludzie posługują się licznymi mechanizmami negacji, minimalizacji, tłumienia, wyparcia, czy nawet rozszczepienia by odsunąć od siebie świadomość postępującej katastrofy ekologicznej. Idąc za psychoanalitykiem zajmującym sie sprawami ekologii – Josephem Doddsem, można powiedzieć, że często zachowujemy się jak niemowlęta, które mają nadzieję, że karmiąca je pierś będzie zawsze pełna mleka i zawsze obecna. Tak traktujemy również "matkę naturę". A jeśli konfrontujemy się z ograniczonością naszych możliwości eksploatowania tej matki, i z jej ograniczonymi zasobami, popadamy we wściekłość i oskarżanie. Nie dostrzagamy problemu w nas samych; w nas - jako wściekłych i rozżalonych niemowlętach (Dodds, 2011). Katastrofa klimatyczna jest faktem. Jest faktem naukowym. Podkreśla to ciągle Greta Thunberg. Podkreślają to również badacze klimatu Marcin Popkiewicz, Aleksandra Kardaś i Szymon Malinowski (Popkiewicz, Kardaś, Malinowski, 2019). Istnieje naukowy konsensus co do tego, że postępujące zmiany klimatu mają antropogeniczne źródło i że zmierzają w stronę, która zagraża przetrwaniu całej przyrody, jak i nas, jako gatunku. Zaprzeczanie temu jest mechanizmem obronnym. Rodzajem "normalnej psychozy", na którą cierpimy jako ludzie. Choć może lepiej powiedzieć, że jest elementem narcystycznej struktury naszej ludzkiej osobowości.
Na zakończenie chciałbym zacytować Jane Goodall. Goodall jest niepoprawną optymistką, która stara się wzbudzać wiarę i nadzieję w możliwość zmiany. W możliwość obronienia się Rozumu przed jego własnymi autodestrukcyjnymi impulsami. W "Przesłaniu" kończącym jej książkę o nadziei napisała: "W ciągu całego mojego życia udało nam się pokonać nazizm, choć jego faszystowskie pozostałości ponownie wychodzą na światło dzienne. Pomimo ogromnego ryzyka uniknęliśmy nuklearnego Armagedonu, aczkolwiek pamiętać należy, że broń masowego rażenia nadal stanowi ogromne zagrożenie. Teraz natomiast musimy poradzić sobie nie tylko z COVID-19 oraz jego mutacjami, ale także ze zmianami klimatycznymi oraz utratą różnorodności biologicznej. Co ciekawe, moje życie rozgrywa się pomiędzy dwoma wojnami światowymi. Pierwsza z nich toczyła się w moim dzieciństwie. Była to walka z ludzkim wrogiem – nazistami Hitlera. Teraz, gdy zbliżam się do dziewięćdziesiątki, musimy pokonać dwóch wrogów: jeden jest niewidzialny, mikroskopijnych rozmiarów; drugi to nasza własna głupota, chciwość i egoizm (Goodal, Abrams, Hudson, 2022, s. 275). Pisząc te słowa Goodall nie zdawała sobie jeszcze sprawy, że do tej drugiej kategorii wrogów znowu trzeba zaliczyć głupotę, która może doprowadzić do wojny nuklearnej, chciwość i egoizm, które kierują mocarstwami, walczącymi zbrojnie o wpływy polityczne i ekonomiczne na świecie nie zwracając uwagi na cierpienie i zniszczenie, które dążenia te pociągają za sobą. W końcu nie mogła jeszcze wiedzieć, że Europę ogarnie nowa, okropna wojna, podczas której najeźdźcy nie liczyć się będą z niczym innym niż brutalną i bezwzględną siłą.
Literatura cytowana:
Bendyk, E. (2015) Świat bez węgla. W: Polski węgiel, Wyd. KR, Warszawa, s. 7 – 69.
Bendyk, E. (2020) W Polsce czyli wszędzie. Rzecz o upadku i przyszłości świata. Wyd. POLITYKA, Warszawa.
Davis K.L., Panksepp J. (2018) The emotional foundations of personality: a neurobiological and evolutionary approach. W.W. Norton & Company, N. York, London.
Diamond, J. (2021) The last tree on easter island. Penguin Books.
Dodds, J. (2011) Psychoanalysis and ecology at the edge of chaos. Routledge.
Dowbor, L. (2020) Poza kapitalizm. Nowa architektura społeczna. Przeł. Z. M. Kowalewski, KiP, Warszawa.
Galeano, E. (2019) Dzieci czasu. Z kalendarza dziejów ludzkości. Przeł K. Okrasko, Wyd. AB, Warszawa.
Goodall, J., Abrams, D., Hudson, G. (2022) Księga nadziei. Podręcznik przetrwania w trudnych czasach. Przeł. M. Popławska, Media Rodzina, Poznań.
Gzyra, D. (2018) Dziękuję za świńskie oczy. Jak krzywdzimy zwierzęta. Wyd. KR, Warszawa.
Kamińska, A. (2015) Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak. Wyd. Literackie, Kraków.
Klein, N. (2004) No logo. Przeł. H. Pustuła. Świat Literacki, Izabelin.
Klein, N. (2016) To zmienia wszystko. Kapitalizm kontra klimat. Przeł. H. Jankowska, K. Makaruk. Wyd. Literackie MUZA SA, Warszawa.
Klein, N. (2008) Doktryna szoku. Jak współczesny kapitalizm wykorzystuje klęski żywiołowe i kryzysy społeczne. Przeł. H. Jankowska, T. Krzyżanowski, K. Makaruk, M. Penkala.Wyd. Literackie MUZA SA, Warszawa.
Klein, N. (2019) On Fire. The burning case for a green new deal. Penguin Books.
Klein, N. Stefoff, R. (2021) How to change everything. The young human's guide to protecting the planet and each other. Penguin Books.
Kossak, S. (2017a) Opowieści. Fundacja Sąsiedzi, Białystok.
Kossak, S. (2017b) Opowieści z Dziedzinki. Fundacja Sąsiedzi, Białystok.
Kossak, S. (2019) Serce i pazur. Opowieści o uczuciach zwierząt. Wyd. Marginesy, Warszawa.
Mancuso, S., Viola, A. (2017) Błyskotliwa zieleń. Wrażliwość i inteligencja roślin. Przeł. A. Wziątek. Wyd. Bukowy Las, Wrocław.
Panksepp J., Biven L. (2012) The archaeology of mind. Neuroevolutionary orgins of humans emotions. W.W. Norton & Company, New York, London.
Popkiewicz, M., Kardaś, A., Malinowski, Sz. (2019) Nauka o klimacie. Mechanizmy działania systemu klimatycznego. Zmiany klimatu w przeszłości i obecnie. Postfactum, Wyd. Sonia Draga, Wyd. Nieoczywiste. Warszawa.
Purja, N. (2021) Poza możliwe. Jeden żołnierz, czternaście szczytów – moje życie w sferze śmierci. Przeł. R. Kucharski, Bezdroża.
Simard, S. (2021) W poszukiwaniu matki drzew. Dowody na inteligencję lasu. Przeł. M. Grabska-Ryńska, M. Grabski. Wyd. Dolnośląskie, Wrocław.
Thunberg, G. (2021) No one is too small to make a difference. Penguin Books.
Tree, S. (2018) Wilding. Returning nature to our farm. New York Review Book, New York.
Tymowska, D. (2020) Jane Goodall. Pani od szympansów. Wyd. ZNAK, Kraków.
Waligóra, M, Szczepański, D. (2021) Szlak Wisły. 1200 km pieszej przygody. Neverending Stories, Warszawa.
Wielgosz, P., red. (2021a) Pandemia kapitalizmu. Przeł. A Dwulit, Z. M. Kowalewski, S. Królak. KiP, Warszawa.
Wielgosz, P., red. (2021b) Ekonomie przyszłości. Biennale, Warszawa.
Wilson, E.O. (2017) Pół Ziemi. Walka naszej planety o życie. Przeł. B. Baran. Wyd. ALETHEIA, Warszawa.
Van Lawick, H., van Lawick-Goodall, J. (1973) Zabójcy bez winy. Przeł. G. Bujalska-Grüm, L. Grüm. PWN, Warszawa.
Žižek, S. (2021) Kłopoty w raju. Od końca historii do końca kapitalizmu. Przeł. T. S. Markiewka. Czarna Owca, Warszawa.
Data publikacji: 20.07. 2022r