Kontakt psychoterapeutyczny to nie tylko kontakt poprzez język, słowa; to nie tylko komunikacja poprzez to, co powiedziane i usłyszane. Psychoterapia to metoda leczenia, w której bierze udział cały człowiek - zarówno pacjent, jak i terapeuta. To język ciała, zapach, wygląd, w końcu ruchy, zachowanie, objawy cielesne. To właśnie psychoanaliza zwróciła uwagę poprzez opis mechanizmu konwersji na powiązanie tego, co fizyczne z tym, co psychiczne. Joyce McDougall w książce Teatry ciała opisała, jak pierwsze, niemowlęce, często przedjęzykowe doświadczenia, zmieniają się w objaw i obszar cierpienia psychicznego. Joachim Bauer w książce Empatia. Co potrafią lustrzane neurony? opisał jak odzwierciedlanie neurobiologiczne drugiej osoby, jej ruchów, zachowania łączy się z mechanizmami rozumienia, uczenia się, identyfikowania i w końcu pomagania innym. Psychoterapia, a szczególnie psychoterapia psychoanalityczna i psychodynamiczna, jest kontaktem, który może odbywać się tylko w obecności dwóch ciał. Tylko taki rodzaj leczenia, w fizycznej obecności i rozmowie terapeuty i pacjenta umożliwia zmiany w osobowości człowieka.
Relacja nauk biologicznych, medycyny somatycznej czy w końcu neuronauk do psychoterapii wcale nie jest jednak prosta. Istnieją ogromne ograniczenia w przekładalności języków nauk psychologicznych na język biologiczny. O tych trudnościach i ograniczeniach z nimi związanych piszę w ostatnim numerze Psychoterapii Psychodynamicznej w Polsce (2017/4) w tekście Psychodynamiczne spojrzenie na neuropsychoanalizę: niebezpieczna moda czy twórcza perspektywa?
Zapraszam na stronę Gabinetu:
tel. 888 867 115