niedziela, 16 grudnia 2012

Psychoanaliza i Freud

Zygmunt Freud licencja public domain


Na temat teorii Zygmunta Freuda i jego życia napisano wiele. Wśród tej ogromnej liczby publikacji można znaleźć panegiryki, ale też namiętne krytyki. Wśród wielu głosów krytycznych można niestety znaleźć i takie, które za cel, wydawać się może, stawiają sobie zupełną deprecjację Freuda (a nie dyskusję z jego teorią). W tym celu sięgają po zestaw różnych argumentów ad personam oskarżając go o narkomanie, kłamliwość, dwulicowość, powtarzanie starych i dobrze znanych pomysłów. Zbyt często argumentacja ta odbiega od istoty sprawy. Freud, jak każdy człowiek, miał swoje ograniczenia, narcystyczne zranienia, ambicję, konflikty edypalne i polimorficzną seksualność. Jednak efektem jego ciężkiej pracy i niezwykle twórczego życia jest psychoanalityczna antropologia i psychopatologia. Dzięki Freudowi powstała psychoterapia. To jego niezaprzeczalna zasługa.

Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu dokumentalnego (w języku angielskim) na temat ojca psychoanalizy, Zygmunta Freuda:




Zapraszam na stronę Gabinetu:
gabinet.imago@gmail.com



środa, 12 grudnia 2012

Psychoterapia długoterminowa

Psychoterapia psychodynamiczna jest z reguły psychoterapią długoterminową. Długość terapii jest oczywiście zależna on rodzaju problemów pacjenta, z jakimi się zgłasza do gabinetu. Większość jednak problemów psychologicznych wymaga dość intensywnej, paroletniej pracy z psychoterapeutą. W ciągu paroletnich spotkań pacjent ma okazję do zbudowania relacji z terapeutą, która może się okazać lecząca i korygująca. Tylko też w długo trwającej terapii pojawia się okazja do obserwowania różnych zjawisk przeniesieniowych. Jednym z głównych narzędzi pracy w terapii psychodynamicznej jest bowiem analiza przeniesienia, czyli uczuć, jakie pacjent rozwija do terapeuty. Uczucia te są z reguły powtórzeniem różnych emocjonalnych i relacyjnych dylematów z przeszłego i aktualnego życia pacjenta.

Z psychoterapią długoterminową wiążą się jednak pewne trudności. Wymaga ona przede wszystkim od pacjenta ogromnego zaangażowania, na wielu płaszczyznach. Tej długiej i głębokiej relacji emocjonalnej nie sprzyjają niestety zmiany kulturowe. Nancy McWilliams w swojej książce Opracowanie przypadku w psychoanalizie (Wyd. UJ 2012) pisze:

"Żyjemy w okresie dotkliwego kryzysu opieki zdrowotnej w ogóle, a psychoterapii w szczególności. W istocie w systemie świadczenia opieki zdrowotnej dokonał się korporacyjny przewrót i, jak większość specjalistów pracujących w tej dziedzinie, bardzo sceptycznie odnoszę się do możliwości zastosowania modeli korporacyjnych i komercyjnych do zawodów związanych z pomaganiem innym."

Opinia ta odzwierciedla głównie problemy północnoamerykańskie. Niemniej jednak wskazuje na pewne ważne zjawisko. Chodzi tu o chęć uczynienia z pomocy psychologicznej krótkiej, technicznej interwencji. Takiej interwencji, aby opłacała się ubezpieczycielowi. Takie podejście będzie oczywiście preferowało krótkoterminowe interwencje poznawczo - behawioralne i programy korekty zachowań. Niestety większość problemów natury psychologicznej wymaga jednak intensywnego, długotrwałego osobistego zaangażowania emocjonalnego. I przede wszystkim właśnie w taki sposób, wymykający się korporacyjnej logice zysku i oszczędności czasu, warto jest myśleć o własnym zdrowiu (psychicznym i fizycznym) i o psychoterapii.

Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej Gabinetu Psychoterapii:

gabinet.imago@gmail.com

Fot. autora. Prawa zastrzeżone.




sobota, 1 grudnia 2012

Nieświadome

Głównym pojęciem związanym z psychoterapią psychoanalityczną i psychodynamiczną jest nieświadome. Kategoria ta odnośni się do niejawnego, ukrytego, bezwiednego życia psychicznego. Założeniem psychoanalizy jest twierdzenie, że to własnie nieświadome zjawiska są właściwą psychicznością. To, co świadome jest z tej perspektywy czymś nadbudowanym i często iluzorycznym. Świadome jest domeną mechanizmów obronnych, które fałszują i ukrywają treści głębsze. Dzieje się tak zarówno ze względu na konieczność łatwiejszego funkcjonowania w rzeczywistości, jak również ze względu na procesy psychopatologiczne. Głównym problemem klinicznym jest fakt, że znaczenie objawów jest ukryte. W ukrywaniu przyczyn problemów biorą udział mechanizmy obronne, które powodują, że pacjent nie widzi głębszego sensu tego, co się z nim dzieje. Dlatego w procesie leczenia konieczny jest terapeuta lub analityk.

Istnienie nieświadomego życia psychiczne rozpoznano już dawno. Wiedzieli już o nim - w pewnym sensie - starożytni. Dopiero jednak Freud nadał nieświadomemu konceptualny kształt, który mógł stać się teorią psychologiczną i antropologiczną. To też właśnie Freud, jako jeden z pierwszych, wskazał, że życie nieświadome jest czymś powszechnym u ludzi, a nie efektem procesów neuropatologicznych. 

Dla Freuda początkowo modelem nieświadomego było to, co wyparte. Później poszerzył on rozumienie tego pojęcia. Zupełnie nowe znaczenie nadali temu pojęcia kolejni słynni psychoanalitycy: Lacan, Bion, czy Ogden.

Zapraszam do lektury krótkiego artykułu na temat nieświadomego z perspektywy psychoanalizy lacanowskiej:


Zapraszam również na stronę Gabinetu:

gabinet.imago@gmail.com

Fot. autora. Prawa zastrzeżone.