poniedziałek, 23 września 2013

Psychoanaliza i religia

Wedle psychoanalizy religia i różne zjawiska religijne są efektem zarówno normalnego, jak też obronnego procesu projekcji. Jest to punkt widzenia zgodny z koncepcją alienacji religijnej Ludwiga Feuerbacha. Bóg jest widziany z tej perspektywy, jako wytwór człowieka, jego psychiki. Obraz boga, imago boga jest zależny zatem od psychicznych właściwości każdego człowieka, ale też od zbiorowej psyche, jak pisał Freud. Z punktu widzenia psychoanalizy chodzi więc zawsze o prywatną, w dużej części nieświadomą, koncepcję boga, która w różnym stopniu jest zależna od oficjalnego wyobrażenia boga dominującego w danej społeczności. 

Na temat religij pisał przede wszystkim Freud. Również jego uczniowie podjęli ten ciekawy temat. Dotyczyła tego praca Karla Abrahama Dreams and Myths. A Study in Race Psychology oraz Otto Ranka The Myth of the Birth of the Hero.


Zapraszam do zapoznania się z recenzją książki Narodziny żyjącego Boga, dotyczącą tej właśnie problematyki. Autorką książki jest psychoanalityczka Ana – Maria Rizzuto. Recenzję ukazała się w najnowszej tece Pressji:



Ana-Maria Rizzuto, zdjęcie ze strony:  internal...
Tutaj można się zapoznać z tekstem autorki na poruszany temat:


Zapraszam na stronę Gabinetu:

gabinet.imago@gmail.com

Fot. autora, prawa zastrzeżone.

czwartek, 12 września 2013

Kontrowersyjna psychoanaliza


Psychoanaliza budziła, budzi i pewnie będzie nadal budzić wiele sprzeciwu i krytyki. Dlaczego tak jest? Może dlatego, że analitycy odważają się mówić to, czego inni się boją?

Była więc psychoanaliza atakowana na drodze intelektualnego dyskursu, obelg i moralnego oburzenia, ideologicznego wykluczenia i represji (faszyzm i komunizm). 

Jak się okazuje również dochodziło do fizycznych, agresywnych ataków na przedstawicieli establishmentu analitycznego, co pokazuje fragment filmu z wystąpienia Jacquesa Lacana: 




Zapraszam na stronę Gabinetu:

gabinet.imago@gmail.com


Fot. autora, prawa zastrzeżone.

poniedziałek, 2 września 2013

Narcyzm według Neville'a Symingtona


N. Symington, zdjęcie pobrane ze strony: psychevisual

Nie dawno ukazała się nakładem Wydawnictwa IMAGO książka Neville'a Symingtona pod tytułem Narcyzm. Nowa teoria. Jej wydanie anglojęzyczne pochodzi z 1993 r. Jest to książka o tyle ciekawa, co kontrowersyjna. Australijski analityk próbuje opisać tam narcyzm, jako zjawisko leżące u podłoża wszystkich problemów psychicznych. W ten sposób Symington ustanawia bardzo specyficzne rozumienie tego terminu, nieco oderwane od tradycyjnego znaczenia funkcjonującego w psychoanalizie. Oczywiście autor powołuje się na pewną tradycję, która stanowi zaplecze dla jego ujęcia, nie rozwiązuje to niestety pewnych kluczowych trudności związanych z przeformułowaniem starego pojęcia. Przede wszystkim autor posługuje się dość problematycznym pojęciem dawcy życia. Jest to pewien intrapsychiczny obiekt, którego zaprzeczenie miałoby prowadzić do narcyzmu. Innym, dość karkołomnym zabiegiem autora, jest odcięcie się od teorii popędów Freuda i Melanie Klein. 

Wydaje się, że samo pojęcie obiektu dawcy życia, jest dobrze opisane przez Symingtona. Problemem jest jednak jego status w ogólnej teorii umysłu i rozwoju człowieka. Po pierwsze wprowadzenie tego pojęcia ma pewne cechy wprowadzenia hipotezy ad hoc, o słabym walorze metodologicznym. Po drugie, pojęcie to i teoria Symingtona wyjaśnia wiele mniej szczegółowo naturę zaburzeń narcystycznych niż teoria Otto Kernberga. W tym też sensie wydaje się, że choć Symington utrafia lepiej w język poezji, mija się z precyzją diagnostyki klinicznej.

Zapraszam na stronę Gabinetu Psychologicznego:

gabinet.imago@gmail.com

Fot. autora, prawa zastrzeżone
A oto nagrania przedstawiające samego Symingtona mówiącego o pacjentach psychotycznych. To zaledwie części jego wypowiedzi, ale może prowadzić do odszukania kolejnych odcinków w serwisie You Tube: