poniedziałek, 24 listopada 2014

Psychoanaliza i starzenie się.

Starzenie się jest tematem niewygodnym. Stosunkowo mało się na ten temat mówi i pisze. Czasami podkreśla się nawet, że współczesna kultura to kultura ludzi młodych, preferująca pewne wartości, rozwiązania i sposób myślenia, w którym mało miejsca jest na starość.

Różnie pewnie można oceniać współczesne widzenie takich zjawisk jak starzenie się, śmierć. Faktem jest jednak, że o tych tematach pisze się mało, choć jednak  - szczęśliwie - wciąż pisze się.

Psychoanaliza również nie jest bez winy jeśli idzie o marginalizację starości. Nie wiele napisano na ten temat. Erik Erikson był na pewno badaczem, który poświęcał starości uwagę - w badaniach cyklu życia ludzkiego.

Jednym z pierwszych analityków, którzy otwarcie mówili o psychoanalizie ludzi w podeszłym wieku, była Hanna Segal.

Szwajcarska analityczka Danielle Quinodoz napisała piękną książkę o starzeniu się: Starzenie się - przygoda życia, które trwa (Oficyna Ingenium, 2014). Opisuje tam zmiany w cyklu życia człowieka z bardzo różnych perspektyw: zmiany dotyczące tożsamości, poczucie sensu życia, możliwość cieszenia się starością, możliwość podjęcia psychoanalizy w podeszłym wieku, starzenie się samych psychoanalityków. To mądra książka. To też książka bardzo potrzebna, przywraca bowiem starości jej właściwe miejsce. Jest to miejsce, które współcześnie zostało zapoznane: miejsce w przygodzie życia, które trwa.

Zapraszam na stronę Gabinetu Psychologicznego:

gabinet.imago@gmail.com

Fot. autora, prawa zastrzeżone.